Zbrodnia w Ząbkowicach. Nowe fakty w sprawie 18-latka, który zamordował swoją rodzinę.

Pojawiły się nowe fakty w sprawie 18-latka, który w zeszłym roku zamordował swoją rodzinę.
Do makabrycznej tragedii doszło w grudniu zeszłego roku, kiedy to 18-latek z zimną krwią zamordował swojego brata oraz własnych rodziców.

Nie wiadomo czy podczas dokonywania zbrodni młody zabójca był poczytalny. Biegli psychiatrzy nie potrafili wydać opinii w tej sprawie podczas przeprowadzania badań.

Dlatego też, sąd postanowił, iż 18-latek będzie przez kolejne cztery tygodnie pod dalszą obserwacją psychiatrów.

Kiedy doszło do zbrodni, 18 letni chłopak początkowo upozorował włamanie do domu, a następnie zgłosił napad policji.  Kiedy służby przyjechały na miejsce zdarzenie, znalazły ciała trzech osób- 7-letniego chłopca oraz dwojga rodziców. Zabito ich z zimną krwią siekierą.

Kiedy funkcjonariusze przesłuchiwali 18-latka, ten przyznał się do zabicia własnej rodziny.
Wskazał miejsce, gdzie schował narzędzie zbrodni oraz gdzie spalił ubrania.

18-letni morderca wskazał już motywy popełnienia zbrodni, jednak te nie zostają jeszcze ujawnione przez śledczych. Prokuratura bowiem ma zająć się ich dokładnym sprawdzeniem.
Wiadomo natomiast, że 18-latek po zabójstwie zabrał z domu 10 tysięcy złotych, które należały do jego rodziców.

Chłopak ma być poddany dodatkowym badaniom psychiatrycznym w celu ustalenia, czy podczas zbrodni był poczytalny.

18-latek ma jeszcze starszego brata, który był nieobecny w domu podczas makabrycznej zbrodni.
Marcel C. podejrzany o zabójstwo swojej rodziny był postrzegany jako spokojny nastolatek oraz uczeń.